Komentarze: 1
I po świętach.... Czas wracać do siebie z gościnnych występów. Papa domeczku, witamy odrapane ściany, szare osiedla, karaluchy do poduchy, ja z moim przyjacielem telewizorem. Wiesz , ale fajnie było znowu sie spotkać, tak po prostu, jak gdyby nigdy nic. Chociaz z drugiej strony przyjaciół z dzieciństwa nie powinno sie widywac. Pamietasz wesołe dzieci, z którymi sie bawiłas w piratów a tu stają przed toba smutni nieciekawi dorośli. Pippi L. powiedziała coś , że niedługo skończy 10lat i najlepszy czas w życiu będzie mieć za sobą. Astrid Lindgren pewnie wiedziała co mówi. Heh:)