mar 28 2002

100


Komentarze: 0

ppp dzwonił.... nie nie stałam na baczność i nie kłaniałam się do słuchawki.... wręcz przeciwnie, z godnością trzymałam nogi na desce kreślarskiej. Przełożył spotkanie na jutro. Wielki Piątek. Chce mnie wykończyc nerwowo taaak czytałam, liczy sie umiejętność pracy w stresie. Niech i tak bedzie, nie wiem wprawdzie czy mam ta umiejętność i własciwie raczej wątpie ale kto wie? może jednak? tymczasem sobie poczytam haaa to lubie cisza spokój wiosna jazz i ... i co? a tak Tolkien. Hmmm jestem do tyłu... apetycznie wyglądaja takie 3tomiszcza. Bardzo apetycznie. Poczytam sobie Thoreau mniam mniam wiosna to czas Waldena.

Światło , za którego sprawą gasną nam oczy, jest dla nas ciemnością. Tylko taki dzień wstaje, jaki witamy przebudzeni.

sto : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz