Najnowsze wpisy, strona 2


mar 28 2002 sms
Komentarze: 0

burik i pani w reklamie mówią sesemes:))) lubie... Burik pyta co z ciocią. Ciocia jest. Wpadła przejazdem na chwile i została. Mimo całej sympatii mam nadzieje, że nie na dłużej.

Wieczorem ciocia pytała: słonko a ty masz kawalera? nie? to starą panna zostaniesz jak ja. A źle cioci??? a nie boże broń... poszukaj sobie jakiegoś z odzysku. Z czego ja się pytam???? Młody brata rechotał znad Tolkiena a ciocia dolewała sobie winka o smaku poziomkowym. No, wyszukałam cos takiego w winach świata. Poziomokowe. Niezły kiczol:))) Z odzysku też coś.

sto : :
mar 28 2002 100
Komentarze: 0

ppp dzwonił.... nie nie stałam na baczność i nie kłaniałam się do słuchawki.... wręcz przeciwnie, z godnością trzymałam nogi na desce kreślarskiej. Przełożył spotkanie na jutro. Wielki Piątek. Chce mnie wykończyc nerwowo taaak czytałam, liczy sie umiejętność pracy w stresie. Niech i tak bedzie, nie wiem wprawdzie czy mam ta umiejętność i własciwie raczej wątpie ale kto wie? może jednak? tymczasem sobie poczytam haaa to lubie cisza spokój wiosna jazz i ... i co? a tak Tolkien. Hmmm jestem do tyłu... apetycznie wyglądaja takie 3tomiszcza. Bardzo apetycznie. Poczytam sobie Thoreau mniam mniam wiosna to czas Waldena.

Światło , za którego sprawą gasną nam oczy, jest dla nas ciemnością. Tylko taki dzień wstaje, jaki witamy przebudzeni.

sto : :
mar 27 2002 tak
Komentarze: 1

nie mi-sie-tu podoba! co ty Burik, nie ważne jak wygląda tylko co jest w środku. Jasne, żę tu zostaje, dadaj do ulubionych.

To na dzisiaj tyle, bo jutro czeka mnie ważne spotkanie, od którego może zależeć przyszłość. Z panem ppp. Przyszłym Potencjalnym Pracodawcą. Stres mnie juz dopada, komórki mózgowe zabija, nic mi nie zostanie... tylko wyobraźnia. Może pan ppp doceni. Jak nie to jeszcze nadzieja w welli, bakłażan to mam nadzieje ładny ma kolor? Orcze jak nie to pożycze beret od ciotki żółto-czerwony wydziergany własnoręcznie w czasach kryzysu, nie wiem czy to na pewno zrobiłoby dobre wrażenie, nie powinnam sie chyba silic na oryginalość za wszelką siłe tzn cene. Bosz... czy strość jest zarażliwa?

sto : :
mar 27 2002 cd
Komentarze: 0

wiesz rano sobie nie pospałam bo obudził mnie przerazliwy kozi głos cioci wyśpiewującej "kiedy ranne wstają zorze" pod niebiosa i bach mi do pokoiku i coś, że uczciwa kobieta po 6rano nic nie powinna robic w łóżku. No to nie. A potem, jak ja juz wychodziłam to ona czytała tą straszną szmate co to wiesz.. i na mój znak zapytania fuknęła "trzeba znać obóz wroga moje dziecko". podróżę z moją ciotką mi się przypomniały Grahama Greena, cośmy czytali jak my młodzi byli 5last temu albo i 6? W każdym razie nowo objawiona ciotka jest intrygująca. Czy to na pewno moja krewna? Ranne zorze to mi do teraz dzwięczą w uszach. Poczekaj ktoś dzwoni.

sto : :
mar 27 2002 100
Komentarze: 0

100 sto to ja teraz tu

Pamiętaj aby nienawiść i trwoga nie stały sie treśią twojego życia.

Dzięki Burik, będę pamiętać.

sto : :